Green Pharmacy olejek łopianowy
Dziś
o olejku łopianowym z olejkiem arganowym od Green Pharmacy, który
znajdował się w boxie od Face&Look, więcej TUTAJ.
PRZYDATNE INFORMACJE
-
dostępność: drogerię, strona internetowa
-
cena: 6,99 zł / 100 ml
OPIS PRODUCENTA I SPOSÓB UŻYCIA
Od
wieków naturalny olej arganowy, marokańskie złoto, przywraca włosom blask,
regeneruje, wygładza, ułatwia czesanie i stylizację, nadaje miękkość,
elastyczność, chroni przed czynnikami zewnętrznymi.
SKŁADNIKI
OPAKOWANIE I WYGLĄD
Design
opakowania typowy dla produktów Green Pharmacy, brązowa, plastikowa buteleczka
z pomarańczową zatyczką. Olejek ma przyjemny ziołowy zapach. Konsystencja olejku
bardzo rzadka, moim zdaniem za bardzo. Aplikacja olejku jest bardzo nie
praktyczna, duży otwór przez który za każdym razem coś wylewa się.
Po trzech tygodniach używania olejku nie zauważyłam pozytywnych efektów. Produkt
nie spełnił moich oczekiwań, nie zauważyłam przyspieszonego wzrostu włosów jak
zapewnia producent. Włosy w ogóle nie wzmocniły się, dodatkowo po olejku
szybciej się przetłuszczały. Po użyciu moje włosy były oklapnięte i wyglądały
bardzo nieestetycznie.
Poza
tym aplikacja produkt jest tragiczna, za każdym razem coś wylewało się. Jest
bardzo mało wydajny i trudny do rozprowadzenia. Na moje długie włosy wystarczył
na 5-7 aplikacji.
Osobiście
nie kupię go ponownie, bo jak dla mnie ma za dużo wad i nie przyniósł
spodziewanych rezultatów.
Zdecydowanie nie polecam - BUBEL.
Dostępne inne kompozycje zapachowe:
Zdecydowanie nie polecam - BUBEL.
Dostępne inne kompozycje zapachowe:
1.
Skrzyp polny
2.
Czerwona papryka
3.
Zielona herbata
ZALETY
-
cena i polski produkt
WADY
-
nie spełnia obietnic producenta
- mało wydajny
- mało wydajny
-
nie odżywia moich włosów
- włosy szybciej przetłuszczają się
- włosy szybciej przetłuszczają się
-
za rzadka konsystencja
-
ciężko się go nagłada
-
olejek miał rozgrzewać skórę głowy dzięki czemu miał przyśpieszyć porost
włosów u mnie to nie działa
PODSUMOWUJĄC
MOJA OCENA 0,5 / 5
Dziewczyny co uważacie o tym olejku?
******
10 komentarze
Zastanawiam się ostatnio nad tymi olejkami z GP, dużo dobrego o nich czytam, szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził...
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie nie sprawdził się.
UsuńNie miałam tego specyfiku, ale szkoda że się jednak nie sprawdził. A na porost polecam Jantar z Farmony ; )) .
OdpowiedzUsuńOoo jeszcze nie testowałam z Farmony, z ciekawością go wypróbuje. Dzięki :)
UsuńMiałam wersję z papryczką, ale poległam przy systematyczności :P. Zresztą zauważyłam, że oleje nie dają pozytywnych efektów na moich włosach.
OdpowiedzUsuńWłaśnie najważniejsze systematyczność, ale u mnie i tak nie sprawdził się.
UsuńDobrze wiedzieć, a już miałam na niego chęć...
OdpowiedzUsuńAkurat w moim przypadku nie sprawdził się.
UsuńMam olejek łopianowy z GP ale jeszcze inną wersję. Używalam go już kilkanaście razy i mam jeszcze połowę opakowania. Dodam, że mam długie włosy. Może nakładałaś go za dużo? Skoro piszesz, że włosy się przetłuszczały. U mnie raz zdarzyła się taka sytuacja, bo nałożyłam go za dużo. Gdy go zmywam, najpierw nakładam odżywkę emulgującą olej, potem szampon bez sls, dwa czy trzy razy. Polecam wypróbować mój sposób i mniejszą ilość :-)
OdpowiedzUsuńNa włosy nakładałam go bardzo mało, ale dużo wylewało się podczas stosowania z powodu koszmarnego dozownika. A włosy i tak były przetłuszczone i nieestetyczne.
UsuńZapraszam do obserwowania, komentowania i pozostawienia swojej opinii. Wszystkie spostrzeżenia są zawsze mile widziane. Kochani systematycznie staram się odwiedzać Wasze blogi.