Kochani skończyła się zima, więc należy
zużyć kosmetyki o zapachach typowych na chłodne dni. Dziś udało mi się zdenkować
szarlotkowe masło do ciała z bitą śmietaną i cynamonem od firmy Farmona.
PRZYDATNE INFORMACJE
- dostępność: drogerie kosmetyczne
m.in Super Pharm, Natura, Internet
- cena ok 11 zł / 225 ml
OPIS PRODUCENTA
Wyjątkowy kosmetyk do pielęgnacji
ciała o przyjemnej, aksamitnej konsystencji i apetycznym zapachu został stworzony z myślą o tym, by rozpieszczać
zmysły i ciało. Powstał na bazie ekstraktu
z jabłka, olejku cynamonowego i protein mlecznych, dzięki czemu
skutecznie pielęgnuje skórę, a do tego obłędnie pachnie, na długo pozostawiając
kuszący zapach rajskiego deseru. Szarlotkowe
masło do ciała daje uczucie wypielęgnowanej, jedwabiście gładkiej i
pachnącej skóry. Bogata receptura zapewnia intensywne i długotrwałe nawilżenie,
łagodzi nieprzyjemne uczucie szorstkości oraz doskonale odżywia i regeneruje
skórę.
MOJA OPINIA
Masło zamknięte jest w plastikowym
słoiczku z odkręcanym wieczkiem. Duży plus za zabezpieczenie opakowania sreberkiem, bo wtedy mamy pewność że nikt je wcześniej nie macał. Konsystencja jest dość gęsta, zbita i
treściwa, lecz bez problemu aplikuję się je na ciało. W związku z tym masło
jest bardzo wydajne. Zapach jest dość intrygujący szarlotka z bitą śmietaną i
cynamonem. Hmmm na początku zakochałam się w tych kompozycjach zapachowych, ale
po pewnym czasie wyczułam w nim chemiczny zapach, który z biegiem czasu
przeszkadzał mi. Jeśli chodzi o nawilżenie to jest ono przyzwoite. Po
zastosowaniu rzeczywiście skóra jest lekko nawilżona i miękka w dotyku. Nie występują również żadne reakcje podrażniające i uczulające. Nie odpowiada mi to, że masło
dość długo wchłania się, więc stosowałam go wyłącznie na noc.
Według mnie masełko zasłużyło na ocenę 3.
Według mnie masełko zasłużyło na ocenę 3.
ZALETY
- nie podrażnia skóry
- śliczne i wygodne opakowanie
- dobrze rozprowadza się
- odpowiednia konsystencja
- wydajne
- atrakcyjna cena
WADY
- długo wchłania się
- chemiczny zapach
PODSUMOWUJĄC MOJA OCENA 3 / 5
Kochani Wy też używacie kosmetyków z podziałem na pory roku słodkie w zimę, a owocowe w sezonie letnim? Co uważacie o tym kosmetyku?
******
31 komentarze
Też mam kochana podział zapachu ze względu na porę roku :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie taki sposób używania kosmetyków jest najlepszy.
UsuńSzkoda, że zapach nie powalił. Ale tego typu zapachy są trudne do odtworzenia :( Ja z Farmony niedawno kupiłam peeling waniliowy - bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńAkurat ten kosmetyk nie zachwycił, ale i tak lubię tę firmę.
UsuńZapach musi być ładny, ale takie konkretne zapachy, które lubię to po pewnym czasie mnie męczą. Na lato się nie spisze.. szkoda, że zapach też okazał się być chemiczny ;(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach chemiczny :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie do końca Ci podszedł....
OdpowiedzUsuńJa wybieram kosmetyki pod względem zapotrzebowania na nawilżenie - mam niesamowicie suchą i podatną na podrażnienia skórę i to jest dla mnie najważniejsze.
Jeśli chodzi o zapach to wolę ożeźwiające, czasami lekko kwiatowe choć przede wszystkim preferuję zapachy wielowymiarowe / przełamane.
Też używam różnych zapachów w różnych porach roku, choć ostatnio stwierdziłam, że zdecydowanie chyba wyrosłam z owocowych zapachów :)
OdpowiedzUsuńTzn. owocowe żele pod prysznic - okej, ale nie chciałabym wyjść na ulicę i pachnieć np. jak brzoskwinia :D więc jeśli chodzi o balsamy na lato to zakochałam się w bardziej naturalnych kremowych zapachach ;)
Napewno spodobałby mi się zapach tego masła :)
OdpowiedzUsuńnie miałam i raczej chyba go nie kupię nie lubie produktów w takich opakowaniach ;/ gdyby miał pompkę lub był do wyciskania to pewnie bym się skusiła
OdpowiedzUsuńnie miałm ale chyba dlatego ze ma w skłądzie parafine o ile pamietam
OdpowiedzUsuńTak w składzie jest parafina.
Usuńchemiczny zapach odpycha mnie na wstępie
OdpowiedzUsuńSzkoda, że pachnie tak dosyć chemicznie, nie lubię takich produktów. Bardziej skupiam się na naturalnej pielęgnacji ciała :)
OdpowiedzUsuńa już myślałam że zapach będzie cudny, a tu takie rozczarowanie....no szkoda :(
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam, a tu wielkie rozczarowanie.
UsuńBardzo lubiłam to masło :)
OdpowiedzUsuńcudny post, będę obserwować!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: http://blousforyou.blogspot.com/ :))
Dziękuję :*
UsuńSzkoda, że zapach jest chemiczny. :)
OdpowiedzUsuńA jak jest ze składem? Nie jest to przypadkiem parafinowy oblepiacz?
OdpowiedzUsuńSkładniki aktywne:
UsuńEkstrakt z jabłka, olejek cynamonowy, proteiny mleczne.
Składniki
Aqua (water), Butyrospermum parkii (shea) butter, Ethylhexyl stearate, Glycerin, Cetearyl alcohol, Ceteareth-20, //Paraffinum liquidum// (mineral oil), Glyceryl stearate, Sodium acrylate/sodium acryloyldimethyl taurate copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Cera alba (beeswax), Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Dimethicone, Parfum (fragrance), Propylene glycol, Pyrus malus (apple) fruit extract, Hydrolyzed milk protein, Lactose, Cinnamomum zeylanicum (cinnamon) bark oil, Inulin lauryl carbamate, Xanthan gum, Disodium edta, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, 2-bromo-2-nitropropane- 1,3-diol, BHA, e150c, CI 16255, Cinnamal.
teraz będą owocowe masła do ciała, bo idzie lato :) polecam brzoskwiniowe pięknie machną:)
OdpowiedzUsuńPomóżmy sobie nawzajem i wspólnie zaobserwujmy nasze blogi, odezwij się:)
LUCY DOES IT BETTER
Nie dziękuje, takie metody obserwowania nie interesują mnie. Zaglądam do każdego kto pozostawi po sobie ślad. Cenię sobie swoich czytelników, którzy są ze mną na stałe.
UsuńSzczerze mówiąc nie wymagam od takich kosmetyków wiele i dość rzadko po nie sięgam. W tym wypadku zapach absolutnie mnie zachwycił, szkoda tylko, że wyczuwalne są w nim jakiś chemiczne nuty... :/
OdpowiedzUsuńz farmony miałam już chyba wszystkie masełka ale tego nie kupiłam bo mam uczulenie na cynamon w postaci kosmetycznej :/
OdpowiedzUsuńuwielbiam na zimę przyodziać skórę w gęste masła :D
z kolei wiosną i latem sięgam po lżejsze balsamy :)
Oj, ja nie lubię aż takiej słodyczy na ciele :) miałam kiedyś masło do ciała Avon planet spa truflowe i do tej pory pamiętam jak po posmarowaniu się nim budziłam się w nocy z mdłościami... Fuj.
OdpowiedzUsuńSamo opakowanie i masełko są smakowite niemniej jednak zraziłam się do takich 'słodyczy'
Dołaczam, pozdrawiam i zapraszam :)
Aż się wzdrygnęłam na sama myśl o Avonowskiej trufli :/ w katalogu tak pięknie pachniała, ale na ciele.... aż mnie mdli..
UsuńRównież wybieram zapachy kosmetyków ze względu na porę roku :) chociaż po ten wariant raczej bym nie sięgnęła, ponieważ nie przepadam za zapachem cynamonu :) ale masła do ciała jak najbardziej lubię :D
OdpowiedzUsuńChciałam poznać bliżej ten zapach, ale niestety nie sprawdził się.
UsuńMnie ten zapach nie zauroczył, nie wiem, czemu kupiłam to masło :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania, komentowania i pozostawienia swojej opinii. Wszystkie spostrzeżenia są zawsze mile widziane. Kochani systematycznie staram się odwiedzać Wasze blogi.