Kochani zapraszam Was na recenzję
termoaktywnego koncentratu antycellulitowego Bielenda.
PRZYDATNE INFORMACJE
- dostępność: drogerie kosmetyczne m.in Rossmann
- cena: ok 15 zł / 175 ml
OPIS PRODUCENTA
MOJA OCENA
Stosując tego rodzaju kosmetyki
nigdy nie oczekuję spektakularnych efektów. Jak na razie nie mam problemu z rozstępami.
Na mojej skórze pojawia się drobny cellulit i dlatego stosuję kosmetyki
antycellulitowe. Po koncentrat firmy Bielenda sięgnęłam przypadkowo podczas
zakupów w Rossmannie.
Preparat aplikuję codziennie rano i
wieczorem na uda i pośladki. Koncentrat jest bardzo przyjemny w użyciu. Dobrze
rozprowadza i błyskawicznie wchłania się przy czym nie pozostawia tłustej
warstwy. Ma aksamitną i gęstą konsystencję. Poza tym ma bardzo fajny
pomarańczowy zapach. Po zastosowaniu odczuwa się lekkie rozgrzanie skóry,
osobiści mi to nie przeszkadza. Natomiast osoby z wrażliwą skórą powinny
przeprowadzić test, aby nie zrobić sobie krzywdy. Po regularnym stosowaniu na
pewno nie zniknie nam cellulit i wszystkie niedoskonałości, ale dobrze
nawilży i lekko wygładzi skórę. Wydaje mi się, że jest gładsza i bardziej
napięta. Mały minus to taki, że kosmetyk jest mało wydajny. Ogólnie jestem
zadowolona z tego koncentratu i na pewno jeszcze po niego sięgnę.
ZALETY
- ładny zapach
- fajne uczucie rozgrzania
- odpowiednia konsystencja
- dobrze nawilża
- nie lepi się
- szybko wchłania się
- nie podrażnia
- nie lepi się
- szybko wchłania się
- nie podrażnia
WADY
- mało wydajny
PODSUMOWUJĄ MOJA OCENA 4,5 / 5
Kochani co uważacie o kosmetykach antycellulitowych?
Stosowaliście koncentrat Bielenda?
******
17 komentarze
Za taką cenę warto spróbować kolejnej broni w walce w niedoskonałościami figury;).
OdpowiedzUsuńNależy walczyć z naszymi niedoskonałościami.
UsuńJa nie mam przekonania do tego typu kosmetyków, ale czasem się skuszę na jakiś :P
OdpowiedzUsuńObecnie spróbowałabym nawet dla samego efektu rozgrzania ;-))
OdpowiedzUsuńDla mnie ten efekt rozgrzania jest bardzo przyjemny i miły.
UsuńMnie jakoś zupełnie nie kuszą te produkty antycellulitowe, jakoś ich nie potrzebuję i nie używam :)
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć, że nie potrzebujesz stosować takiego rodzaju kosmetyków. U mnie pojawiają się małe niedoskonałości, więc wolę już zapobiegać.
Usuńbielenda mnie bardzo kusi
OdpowiedzUsuńPierwszy raz mam do czynienia z tą serią kosmetyków i jestem zadowolona.
UsuńNie miałam, ale Bielendę bardzo lubię i mam do biustu serum. Ja jednak za produktami antycellulitowymi i wyszczuplającymi nie przepadam i nie specjalnie w nie wierzę ;)
OdpowiedzUsuńA u mnie odwrotnie, jeszcze nigdy nie stosowałam żadnego serum do biustu.
UsuńSłowo termoaktywny zawsze na mnie działa a potem nie raz załuję. Tego nie miałam, ale coś podobnego mam z Eveline. Czasem grzeje az za mocno.
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś zadowolona z produktu.:)
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkie kosmetyki bielendy. Używałam tego i także polecam.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na www.lap-stajla.blogspot.com, u mnie nowy post o koszulkach.
Fajnie, że kosmetyki z tej firmy również sprawdziły się u Ciebie.
UsuńCiekawy produkt.Z bielendy nie miałam okazji używać;)
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała kiedyś do czynienia z tym koncentratem daj znać :)
UsuńZapraszam do obserwowania, komentowania i pozostawienia swojej opinii. Wszystkie spostrzeżenia są zawsze mile widziane. Kochani systematycznie staram się odwiedzać Wasze blogi.