Kochani dziś przychodzę do Was z
recenzją słynnego jajeczka Ebelin Professional. Jesteście ciekawi czy ten gadżet skradł moje serce?
PRZYDATNE INFORMACJE
- dostępność: drogeria DM, internet
- cena ok 20 zł
OPIS PRODUCENTA
Profesjonalna gąbka do nakładania
makijażu o unikalnym eliptycznym kształcie jaja ułatwiającym aplikację
wszelkich rodzajów podkładów. Gąbka umożliwia precyzyjne nakładanie podkładów, a
także korektorów na większych lub mniejszych partiach twarzy i innych
częściach ciała. Dzięki szerokiej podstawie kilkoma ruchami wykonasz makijaż
twarzy, a wąska końcówka dotrze w miejsca, które potrzebują precyzyjnej
aplikacji czy większego krycia. Dzięki Ebelin Professional nawet
nieprofesjonalnej jakości podkład tworzy na skórze idealną warstwę, doskonale
się w nią wtapia, nie tworzy zacieków i smug, a widoczność zmarszczek i
przebarwień jest znacznie zredukowana. Ebelin Professional pozostawia cerę
perfekcyjnie wygładzoną i równomiernie pokrytą fluidem, podkładem czy też
pudrem sypkim.
MOJA OPINIA
Gdy gąbeczka Beauty Blender zawładnęła
Internetem i blogosferą od razu mnie zafascynowała i zainteresowała. Bardzo chciałam ją przetestować, ale stwierdziłam że na
początku nie będę inwestować w oryginalną i drogą gąbeczkę. Po prostu nie
wiedziałam czy taka metoda nakładania podkładu przypadnie mi do gustu i dlatego
zdecydowałam się na zamiennik czyli gąbkę z firmy Ebelin.
Do codziennego makijażu zawsze używam
pędzli z firmy Sunshade Minerals i Sense&body. Sprawdzają się znakomicie, ale z czystej ciekawości sięgnęłam po
gąbeczkę. I cóż powiem szczerze, że nie spowodowała ona u mnie och-ó i ach-ó. Zacznę od pozytywów, a mianowicie gąbeczka nie zawiera lateksu i jest do wielokrotnego użycia. Gąbeczka ma fajny kształt i stożkowatą końcówkę dzięki czemu dociera w
ciężko dostępne miejsca. Przed nałożeniem podkładu należy gąbkę zmoczyć i poczekać chwilę aż napęcznieje,
a następnie delikatnie wycisnąć wodę. Dzięki czemu podkład nie wsiąka i nie
tracimy niepotrzebnie kosmetyku. Tu akurat u mnie to nie funkcjonuje, bo tracę o wiele więcej kosmetyku niż normalnie. Osobiście stosuję ją do nakładania różnego rodzaju podkładów w formie płynnej, ale nadaje się
również do aplikacji innych kosmetyków, takich jak rozświetlacz,
bronzer czy róż. A teraz
trochę wad… . Moim zdaniem codzienny makijaż tą gąbeczką trwa o wiele dłużej i
jest bardziej czasochłonny. Aplikacja jak dla mnie jest dość niewygodna. Jak wspomniałam wcześniej zauważyłam, że używając ten gadżet zużywam o
wiele więcej podkładu niż podczas nakładania normalnym pędzlem (nawet przy dobrze wyciśniętej gąbce).
Reasumując gąbeczka jest ciekawą alternatywą dla palców
lub pędzli, ale ja nadal zostaję przy swoim pędzlu. Ebelin pozostaje w
mojej toaletce i będę ją używać okazjonalnie. Może jeszcze się do niej przekonam :)
ZALETY
- ciekawy gadżet
- atrakcyjna cena
- atrakcyjna cena
- fajny kształt
- nie zawiera lateksu, jest
hipoalergiczna i bezzapachowa
WADY
- dostępność
- aplikacja podkładu jest czasochłonna
- przy stosowaniu zużywa się o wiele więcej kosmetyku
- przy stosowaniu zużywa się o wiele więcej kosmetyku
PODSUMOWUJĄC MOJA OCENA 3,5 / 5
Kochani, a Wy co uważacie o takiego typu gadżetach do makijażu? Znacie Ebelin albo inne gąbki?
******
27 komentarze
Mnie te wszystkie gąbeczki jakoś nie przekonują - takie pochłaniacze czasu i podkładu :P
OdpowiedzUsuńja używam gąbeczki na zmianę z pędzlem, lubię obie formy :)
OdpowiedzUsuńJa mam gąbeczkę z Nanshy którą bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńmam to jajeczko, świetne jest
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czy beautyblender jest rzeczywiście taki dobry i znacznie wyróżnia się spośród tych wszystkich zamienników, czy jest tak, że ma takie same wady jakie wypisałaś o tej gąbeczce. :) Dziwne, żeby jego "receptura" była aż tak trudna do odgadnięcia i że nikt nie wymyśliłby jeszcze godnego zamiennika za niższą cenę, bo 70 zł za gąbkę do podkładu to lekka przesada.
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG KLIK
Też jestem ciekawa BB, ale cena trochę zniechęca do zakupu.
UsuńNie miałam jeszcze żadnej gąbeczki, ale pewnie niedługo kupię sobie Beauty Blender! :)
OdpowiedzUsuńja tez mam tego typu gąbeczkę i bardzo rzadko jej używam..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :)
jeśli możesz podlinkuj, gdzie można zamówić :-)
OdpowiedzUsuńKupiłam ją jakiś czas temu na allegro. Jest ich tam pod dostatkiem.
UsuńMiałam i byłam z niego zadowolona :) A teraz korzystam z pędzelka :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zadowolona ze swoich pędzli, choć był taki czas, że te gąbeczki bardzo mnie kusiły...
OdpowiedzUsuńMnie w końcu skusiły, ale nadal jestem wierna swoim pędzlom.
UsuńNigdy nie miałam tego typu produktu :). Szybko to się pewnie nie zmieni, jakoś kompletnie mnie nie ciekawią i na chwilę obecną gąbeczki nie są mi potrzebne :)
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy nie skuszę się na takie jajo, bo bardzo lubię nakładać podkład palcami :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam żadnej gąbeczki, ale może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMiałam to jajeczko, ale w końcu zdecydowałam się na zakup BeautyBledera i dużo bardziej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńNie używam takich gadżetów ;)
OdpowiedzUsuńJa używam głównie pędzla, nie miałam jeszcze gąbeczek.
OdpowiedzUsuńMam tą gąbeczkę, ale jeszcze jej nie używałam. Jakoś szkoda mi ją pobrudzić, bo ma taki ładny kolor :P
OdpowiedzUsuńHehehe kobiety :)
Usuńja mam ochotę wypróbować taką gąbeczkę ;) i ogromnie ciekawi mnie BB ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem jednak tradycjonalistką i takie gadżety mnie nie ciekawią, wolę podkład rozprowadzać ręką, wierzę, że to najlepsze rozwiązanie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kuszą te jaja :) do tej pory używałam tylko pędzli ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie.
OdpowiedzUsuńNagrodą jest VOUCHER o wartości 50 zł :)
http://inszaworld.blogspot.com/2015/07/parasailing-i-rozdanie.html
Widziałam ją w DM, ale się nie skusiła,.
OdpowiedzUsuńTa gąbeczka jest słynnym gadżetem w DM.
UsuńZapraszam do obserwowania, komentowania i pozostawienia swojej opinii. Wszystkie spostrzeżenia są zawsze mile widziane. Kochani systematycznie staram się odwiedzać Wasze blogi.