MÓJ ULUBIONY SPOSÓB DEPILACJI
Kochani dziś zapraszam na recenzję mojego
ulubionego i najskuteczniejszego sposobu usuwania zbędnego owłosienia czyli
depilacja za pomocą wosku.
PRZYDATNE INFORMACJE
- dostępność: Internet,
hurtownie kosmetyczne
- cena: jak dobrze pamiętam to ok
70-80 zł za zestaw (podgrzewacz + woski + paski do depilacji)
SPOSÓB UŻYCIA
Przed przystąpieniem do zabiegu
depilacji należy dokładnie oczyścić skórę dlatego najlepiej jest dzień wcześniej wykonać
peeling. Zaczynamy od włożenia wkładu z woskiem do podgrzewacza i
podłączamy do zasilania. Po ok 20-25 minutach można przystąpić do zabiegu. Przed pierwszym nałożeniem wosku na skórę, należy przeciągnąć już
rozgrzaną rolką po pasku, aby na całej powierzchni rolki znajdowała się cienka
warstwa wosku. Następnie nakładamy wosk zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa,
przyklejamy pasek również w tym samym kierunku. A później energicznie odrywamy pasek w
przeciwną stronę (pod włos). Należy przy tym zwrócić uwagę na kierunek i kąt
odrywania. Nie należy ciągnąć paska ku górze, lecz przy skórze. Włoski powinny
być wyrywane, a nie urywane. Aby uniknąć bólu przy odrywaniu paska należy lekko
naciągnąć skórę bezpośrednio przed miejscem depilowanym. Pozostałości wosku
usuwamy olejkiem po depilacji (obecnie używam do tego MELONOWEJ OLIWKI JOANNA, a następnie nakładam balsam lub mleczko.
MOJA OPINIA
Lato to pora gdzie nasze nogi muszą być perfekcyjnie wydepilowane i zadbane. Moje włosy na nogach są ciemne i gęste, więc
naprawdę mam bzika na tym punkcie. Stosowałam już wiele metod depilacji poczynając od maszynek, kremów, depilatora i kończąc na wosku. Jak dla mnie depilacja woskiem jest najskuteczniejszym sposobem. Używam do tego zestawu, który kupiłam już około 2 lat temu. Składał się on z podgrzewacza, kilku rolek wosku i pasków fizelinowych. Nadal systematycznie dokupuję wkłady, obecnie zostały mi
3 kompozycje zapachowe. Jeden wkład z woskiem wystarcza mi na ok 2-3 depilacje
całych nóg.
Sam podgrzewacz jest bardzo
wygodny i dobrze leży w dłoni dzięki czemu aplikacja wosku jest bezproblemowa. Wosk
podgrzany jest do optymalnej temperatury dlatego nakłada się go równomiernie i
co najważniejsze nie parzy. Tak jak widać na zdjęciu do depilacji nóg przecinam paski fizelinowe na pół, bo porostu jest mi wygodniej. Wosk usuwa praktycznie wszystkie włoski za 1 pociągnięciem paska.
Zabieg
jest łatwy i szybki, a dla osób wprawionych niemal bezbolesny. Mały minus, że od razu po depilacji pojawiają się małe krostki, ale po zastosowaniu oliwki i balsamu wszystkie podrażnienia znikają. Efekt gładkich nóg utrzymuję się u mnie przez ok 2-3
tygodnie. Po prostu rewelacja. Jak
na razie depiluję tylko nogi, bo jeszcze nie odważyłam się nałożyć
wosku na pachy i miejsca intymne. Może kiedyś się zdecyduję :)
Resumując jestem bardzo usatysfakcjonowana z końcowego efektu dlatego pozostaję nadal przy tej metodzie depilacji.
ZALETY
-
skuteczna metoda depilacji
- efekt
depilacji utrzymuje się przez 2-3 tygodnie
- woski
przyjemnie pachną
- duży
wybór kompozycji zapachowych wosków
-
atrakcyjna cena
- łatwy w
użyciu
- nie
urywa włosów tylko wyrywa
-
mniejszy ból niż depilatorem
WADY
- po
depilacji trochę podrażnia skórę, ale po nałożeniu oliwki szybko ustępuje
PODSUMOWUJĄC MOJA OCENA 4,5
/5
Kochani, a jaki jest Wasz ulubiony sposób depilacji, co uważacie o depilacji woskiem?
******

49 komentarze
Na mnie niestety żadne kremy nie działają, depilowalam się woskiem raz parę lat temu i raczej tego nie spróbuję ponownie, skóra mi napuchla, okropnie bolało i miałam wszędzie na nogach czerwone kropki po wyrwaniu wlosow, masakra :-/ używam maszynki, jednak trzeba jej używać często, fajnie , że Tobie udaje się woskiem :-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wosk Ci nie sprzyja i lepiej nie ryzykować. Na szczęście u mnie nie występują żadne skutki uboczne.
UsuńJa preferuję wosk! Kremów wręcz nienawidzę... :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś w takie coś zainwestuję :) Ja póki co do depilacji nóg używam maszynki Gilette Venus i jest super.
OdpowiedzUsuńRaz miałam taką metodą robioną depilację łydek i przyznam, że gdyby nie podrażnienia to byłoby super :) niestety zanim skóra się zagoiła to to włoski zaczęły odrastać :( Sama jednak nie byłabym w stanie sobie tego robić :D
OdpowiedzUsuńOo brzmi ciekawie ! Ja wczoraj goliłam się pierwszy raz na olej kokosowy. Na szczęście przejechałam tylko kilka razy i mam taaaaaakie podrażnienia :((
OdpowiedzUsuńHmmm na olej kokosowy pierwszy raz słyszę o czymś takim.
UsuńWygląda ciekawie, jednak to nie dla mnie mam bardzo wrażliwą skórę na coś takiego
OdpowiedzUsuńTo najskuteczniejsza forma depilacji :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w stu procentach.
UsuńNigdy nie depilowałam sie w ten sposób( domowo)
OdpowiedzUsuńJa również nie.:)
UsuńCiekawa forma depilacji :) U mnie to różnie bywa raz używam plastrów raz maszynki a czasem kremu :)
OdpowiedzUsuńJa jestem fanką depilatorów :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam :). Zrezygnowałam z depilatora, bo nie wytrzymałam tego okropnego bólu.
UsuńJa nie odważyła bym się - mam wrażliwą skórę
OdpowiedzUsuńChętnie używałabym wosku, gdyby nie naczynka :/
OdpowiedzUsuńJeżeli masz skórę naczynkową to naprawdę lepiej uważać.
UsuńNie lubię bólu :(
OdpowiedzUsuńŻadna z nas nie lubi bólu, ale czasami warto chwilę pomęczyć się.
Usuńja póki co używam zwykłej maszynki :D
OdpowiedzUsuńU mnie depilacja maszynką daję krótkotrwały efekt, aczkolwiek również ją używam gdy nie mam czasu.
Usuńa ja się strasznie boję i nadal tkwię w średniowieczu, usuwając je maszynką :D chociaż komuś lubię też robić pastą cukrową i zastanawiam się czy u siebie tego nie spróbować :)
OdpowiedzUsuńDepilacja pastą cukrową bardzo mnie ciekawi i z pewnością kiedyś ją przetestuję.
Usuńpotrzebuje tego do usuwania włosków z rąk :) sprawdzi się?
OdpowiedzUsuńOsobiście nie depilowałam jeszcze rąk. Jednak moja siostra używa tej metody do depilacji rąk i jest zadowolona z efektu.
UsuńJa mam, ale nie umiem usunąć resztek wosku nawet oliwka , kleja mi się nogi potem przez kilka dni..
OdpowiedzUsuńZakupiłam więc woski ccukrowe, których resztki usuwa się wodą i jest lepiej.
Nie umiem sobie tylko jeszcze poradzić z wracającymi namiętnie w jednym miejscu włoskami :(
Ja od pół roku też używam wosku i jestem zadowolona z efektów :) Ale mimo dość długiego używania dalej nie przyzwyczaiłam się do bólu :D
OdpowiedzUsuńmam ten sam podgrzewacz i woski i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie depilowałam się woskiem. Najchętniej to bym wybrała się na laser, ale drogie to niestety, więc pozostają maszynki :)
OdpowiedzUsuńRównież z chęcią wybrałabym się na depilację laserową, lecz cena zabiegu rujnuje moje marzenia.
UsuńJeszcze nie stosowałam tej metody.
OdpowiedzUsuńJa się woskiem nieco boję :P Pasta cukrowa jest równie skuteczna, a z całą pewnością nie sprawia tyle bólu :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że depilacji woskiem jeszcze nigdy nie próbowałam, ale to pewnie dlatego, że moje owłosienie na nogach nigdy nie należało do problematycznych. Jest wręcz na odwrót, moje włoski na nogach są jasne, rzadkie, cienkie i prawie niewidoczne. W tym momencie wystarcza mi maszynka i to też od wielkiego dzwonu :)
OdpowiedzUsuńja chodze do kosmetyczki na wosk ale osattnio mi sie po tym straszne przebarwiania robią i nie wiem co robic bo po maszynce tez tak mam :(
OdpowiedzUsuńOoo dziwne chyba lepiej nie ryzykować i warto wybrać się do dermatologa.
UsuńNajbardziej lubię depilację woskiem, ale takiego typu jeszcze nie miałam :P muszę koniecznie kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńja uzywam depilatora i faktycznie bol nia maly temu towarzyszy ;(skoro mowisz ze boli mniej to warto sprobowac ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy sposób i to bardzo;)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony sposób to ten bezbolesny, czyli maszynka. Niestety mam bardzo niski próg bólu, także nawet wosku nie dałabym rady;)
OdpowiedzUsuńhmm może kiedyś wypróbuje
OdpowiedzUsuńmimo,że używam wosku od kilku lat to zawsze mnie mega boli:(
OdpowiedzUsuńA mi tak potem włoski wrastają, że zrezygnowałam z tej formy depilacji juz dawno.. Ale zawsze używałam gotowych plastrów, więc może spróbuje takim 'domowym' sposobem :)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się zaopatrzyć w takie cudo.
OdpowiedzUsuńJa właśnie czaję się aby wypróbować tej metody :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie czaję się aby wypróbować tej metody :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie czaję się aby wypróbować tej metody :)
OdpowiedzUsuńKiedyś kupowałam wosk w takiej formie, ale podgrzewałam go w kąpieli wodnej :)
OdpowiedzUsuńUważam, że podgrzewacz jest o wiele wygodniejszy bo utrzymuje stałą temperaturę wosku.
UsuńZapraszam do obserwowania, komentowania i pozostawienia swojej opinii. Wszystkie spostrzeżenia są zawsze mile widziane. Kochani systematycznie staram się odwiedzać Wasze blogi.