Moi mili zapraszam Was na kolejny post o kosmetykach Lily Lolo. Dziś króluje puder sypki Flawless Silk.
PRZYDATNE INFORMACJE
- dostępność: TUTAJ
- cena: 72,90 zł / mini słoiczek 10,90 zł
OPIS PRODUCENTA
Jedwabiście gładki, delikatnie rozpraszający światło puder wykańczający,
który sprawi, że makijaż będzie jeszcze bardziej trwały. Dzięki niemu
drobne zmarszczki i niedoskonałości w mgnieniu oka staną się mniej
widoczne. Naturalna i lekka formuła stanowi idealne wykończenie
makijażu.
MOJA OPINIA
Lili Lolo oferuje trzy odcienie pudru sypkiego, obecnie posiadam puder Flawless Silk. Jest to jasny, brzoskwiniowo-różowy mineralny puder o jedwabistej konsystencji. Kolor jest bardzo delikatny i nienachalny. Nie będę znowu mówiła o walorach estetycznych opakowania, bo wszystkie są identyczne. Ten puder sypki spełnia dwie funkcje. Po pierwsze sprawia, że makijaż trzyma się o wiele dłużej, a po drugie
zapewnia satynowe wykończenie makijażu. Puder idealnie
współgra z wcześniej nałożonym podkładem przy czym jest lekki i
niewyczuwalny na twarzy. Po nałożeniu twarz jest delikatnie rozświetlona
i rozpromieniona. Rzeczywiście puder niweluje wszystkie oznaki
świecenie się twarzy. Kosmetyk jest dość wydajny ponieważ po ponad
miesięcznym stosowaniu nie zauważyłam aby go wiele ubyło. Niewątpliwe
ogromną zaletą tego pudru jest również skład, bo nie
zawiera drażniących substancji chemicznych i jest w stu procentach
naturalny (w jego skład wchodzi tylko mika i tlenki żelaza). Moim zdanie
warto w niego zainwestować, bo jest skuteczny i spełnia swoje zadanie.
Dla przypomnienia poniżej znajdują się linki do poprzednich postów:
- Wpis wprowadzający TUTAJ
Moi mili, a Wy co uważacie o takich pudrach? Stosujecie pudry wykańczające?
***
41 komentarze
Wow, jaka nieskazitelna cera! :))))) A opakowania Lily Lolo są po prostu najpiękniejsze z wszystkich minerałów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :*. Również uważam, że opakowania LL są prześliczne.
UsuńKosmetyki mineralne od jakiegoś czasu mnie zachwycają, choć przyznaję, że nie miałam jeszcze do czynienia z LL - mam puder Ecolore i jest również świetny :)
OdpowiedzUsuńPiękny, cudne są LL kosmetyki, kocham je :)
OdpowiedzUsuńTak jak ja, witam w gronie :)
UsuńStosuję pudry wykańczające :) a kosmetyki LL bardzo mnie ciekawią, chętnie wypróbowałabym niejeden ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten puder :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, za niedługo i ja poznam produkty LL :)
OdpowiedzUsuńReniu jestem bardzo ciekawa jak sprawdzą się u Ciebie.
UsuńChciałabym kiedyś wypróbować jakieś produkty tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa zamierzam zakupić właśnie jakiś puder z Lily lolo ale ciągne coś innego zobacze i zapominam :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miała róż mineralny i byłam z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńAle się zgrałyśmy :) Dzisiaj napisałam post - tylko o wersji Matte :) Kochana masz przepiękną cerę - szczerzę zazdroszczę !
OdpowiedzUsuńJuż pędzę czytać Twój post. Wersja Mate również mnie kusi.
UsuńDziękuję :*
Chętnie kupiłabym ten produkt, ale boję się, że nie trafię z kolorem :/
OdpowiedzUsuńPolecam skontaktować się z p.Aleksandrą, na pewno pomoże wybrać odpowiedni odcień.
Usuńja jakoś nie potrafię z nim pracowac ;<
OdpowiedzUsuńja używam tylko i wyłącznie lekkiego pudru matującego z loreala, bez podkładów itd.. ale chętnie bym wypróbowała taki sypki, dla porównania ;)
OdpowiedzUsuńhttp://casuallydressed.com/
Świetnie wygląda :). Chyba nikt nie narzeka na produkty LL, są naprawdę bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńJak dotąd spotkałam się z pozytywnym opiniami o LL.
UsuńLubię stosować puder sypki ale koniecznie transparentny.
OdpowiedzUsuńJeśli ma super skład nie mam przeciwskazań! :D
OdpowiedzUsuńMam podkład Lily Lolo :) Puder chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńNie uzywalam jeszcze takiego kosmetyku, chociaz bede musiala wyprobowac ;)
OdpowiedzUsuńSuper zdjecia ;)
Jesli to nie problem, prosze o poklikanie u mnie w najnowszym poscie : gertrama.blogspot.com ;) odwdzieczam sie
Muszę w końcu kupić kosmetyk Lily Lolo, tylko jeszcze nie wiem który :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę w czym wybierać.
Usuńvery nice blog :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/
Thank you.
Usuń:*
Bardzo mnie ciekawią kosmetyki mineralne :)
OdpowiedzUsuńJa zakochałam się w kosmetykach mineralnych.
UsuńMuszę kiedyś przetestować. Na razie mam sypki z Paese i jestem zadowolona. :-)
OdpowiedzUsuńNie używam pudrów wykańczających, teraz bardzo rzadko w ogóle używam jakichkolwiek pudrów, ale ten chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńno no, wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńnie przekonują mnie takie produkty, ale ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt, myślę, że przydałby mi się ten produkt :)
OdpowiedzUsuńUważam że kosmetyki Lily Lolo warte są swojej ceny. Mam tylko podkład ale jest bardzo wydajny. Z tym pudrem wykańczającym efekt fantastyczny.
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała wypróbować kosmetyki mineralne Lily Lolo :) do tej pory używałam Earthnicity :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglada na twarzy :)
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki coraz bardziej mnie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńKochana wcale się nie dziwie.
UsuńZapraszam do obserwowania, komentowania i pozostawienia swojej opinii. Wszystkie spostrzeżenia są zawsze mile widziane. Kochani systematycznie staram się odwiedzać Wasze blogi.